„Moje dziecko to niejadek…” ta myśl zapewne spędza sen z powiek wielu rodzicom. Nie znajdziemy jednak encyklopedycznej definicji niejadka. Potocznie nazywa się nim dziecko, które je mało i niechętnie. Należy się jednak zastanowić nad faktem, iż dla każdego z nas „mało” oznacza zupełnie coś innego. Pamiętajmy o tym, że dziecko to mały człowiek, którego pojemność żołądka jest znacznie mniejsza od naszego. Rozwijający się młody organizm w prawidłowy sposób odczytuje sygnały uczucia głodu i sytości, z tego względu nie należy zmuszać dziecka do jedzenia.
Każdy z rodziców chce dla swojego malucha jak najlepiej. Wszyscy znamy sposoby na łyżeczkę udającą „lecący samolot”, próby zagadywania i odwracania uwagi dziecka aby tylko otworzyło buzię, w której powinna wylądować uważana przez nas za słuszną porcja jedzenia. Należy zwrócić jednak uwagę na fakt, iż jeżeli dziecko rozwija się w prawidłowy sposób, systematycznie rośnie i przybiera masę ciała a jego pediatra nie zgłasza żadnych uwag, nie trzeba się niczym martwic. W większym stopniu powinno się zwrócić uwagę na to co je nasze dziecko niż stresować się faktem, że dziecko znajomych je więcej czy chętniej.
Lubiane przez dziadków stwierdzenie „dobrze wygląda” w odniesieniu do pulchnych dzieci obecnie nie powinno by używane. W Polsce 16 % dzieci ma nadwagę i według WHO(Światowej Organizacji Zdrowia) wskaźnik ten rośnie najszybciej w stosunku do pozostałych krajów Europy. Paradoksalnie u dzieci z nadmierną masa ciała w większości przypadków diagnozuje się niedożywienie i stwierdza niedobory ważnych składników odżywczych. Z tego względu przysłowiowego „Tadka – Niejadka” nie należy zmuszać do jedzenia, tylko powinno się pilnować wprowadzania i utrwalania prawidłowych nawyków żywieniowych. Trzeba dbać o różnorodność posiłków, które spożywa niezależnie od ich objętości.
10 sposobów na niejadka wg Proporcji:
-
- Pamiętajmy o tym, że jesteśmy wzorem i najlepszym przykładem dla naszych dzieci. Jeżeli będziemy posiłki, w miarę możliwości spożywać razem, dziecko chętniej będzie sięgało po jedzenie i naśladując rodziców odruchowo będzie wybierało takie produkty które znajdują się na ich talerzach.
- Dajmy dzieciom wybór, stwórzmy im możliwość decydowania o tym na co mają ochotę, pamiętając aby z pośród dwóch czy trzech rzeczy, które im proponujemy wszystkie były zdrowe i pełnowartościowe „Na drugie śniadanie wolisz jabłko czy banana” a nie „Jabłko czy batonika”.
- Dzieci tak jak i dorośli również „jedzą oczami” starajmy się aby posiłki które im proponujemy wyglądały kolorowo i zachęcająco. Im ciekawsze będą nasze propozycję tym większe prawdopodobieństwo, że dziecko chętnie zje posiłek.
- Włączmy dzieciaki do przygotowywania posiłków, czasami może wiązać się to z większym bałaganem w kuchni, ale jest to czas wspólnie spędzony z dzieckiem i sprawi że chętniej będzie chciało zjeść to co samo przygotowało.
- Regularny plan dnia sprawia iż dzieci czują się bezpiecznie. Stałe godziny posiłków sprawią, iż dziecko będzie dobrze się czuło, co w pozytywny sposób wpłynie na jego organizm oraz wyreguluje metabolizm. Da mu również czas aby strawić zjedzony posiłek i zgłodnieć do następnego.
- Unikajmy przekąsek między posiłkami. Z pojedynczych cukierków lub kilku orzeszków w ciągu dnia może uzbierać się cały posiłek, który odbierze maluchowi możliwość poczucia głodu i chęć zjedzenia przygotowanego posiłku.
- Nie podawajmy picia bezpośrednio przed posiłkiem lub w trakcie, ponieważ w pełnym brzuszku nie będzie już miejsca na jedzenie. Jeśli już, dostarczajmy dziecku do picia wodę a soki owocowe i warzywne traktujmy jako posiłek.
- Nie wprowadzajmy nerwowej atmosfery w trakcie posiłków. Rodzic, który stoi nad dzieckiem, niespokojnie zerkając na jego talerz zniechęci dziecko do jedzenie, a sobie zafunduje niepotrzebne nerwy.
- Nie zmuszajmy dziecka do jedzenia produktów, których nie lubi. Pamiętajmy o tym, że mamy czas na nauczenie go nowych smaków. Jeżeli przy pierwszym podejściu nie będzie chciało spróbować danego produktu zawsze możemy po jakimś czasie do niego wrócić lub spróbować podać go w innej formie.
- Pozwólmy dziecku na własne smakowe eksperymenty. Jeżeli ma ochotę na jajko na miękko a do tego kanapkę z masłem orzechowym i pomidorem, pozwólmy mu się przekonać czy taka kompozycja będzie mu odpowiadała. Pamiętajmy o tym, że dorośli również lubią różne rzeczy, nie każdemu wszystko smakuje, a nasze dzieci mimo tego, że często wyglądają jak nasze lustrzane odbicie, nie muszą mieć takich samych gustów kulinarnych.