Kuchnia włoska lubiana jest w naszym kraju tak bardzo, że dzieci w przedszkolu wymieniają pizzę jako jedno z tradycyjnych dań polskich, a prawie 30% Polaków decydując się na jedzenie poza domem, wybiera włoskie restauracje – szczególnie pizzerie. Skoro znamy ją tak dobrze czy jest coś, czym może nas jeszcze zaskoczyć? Z pewnością tak! Przekonaliśmy się o tym odwiedzając południową, biedniejszą ale jakże pyszną część tego kraju.
W kwestii kulinarnej najważniejsze, czego się tam nauczyliśmy to to, że prostota to podstawa. Trzy świeże, lokalne i świetnej jakości składniki potrafią stworzyć całe danie, nieodbiegające smakiem wykwintnym potrawom serwowanym przez światowej sławy restauracje.
Oto kilka przykładów:
-
- Pizza neapolitańska: Została zastrzeżona przez Komisję Europejską jako wyrób tradycyjny. Oznacza to, że nazwy tej można używać tylko wtedy, gdy ściśle trzymamy się wyznaczonej receptury i używamy wyłącznie oryginalnych składników. Znamy przepis, wiemy czego użyć – nic prostszego! A jednak napotykamy pewne trudności. Gdzie w Polsce dostaniemy pomidory San Marzano, które rosną na polach wulkanicznych na południe od Wezuwiusza, specjalny rodzaj mozzarelli wytwarzanej z mleka bawolic – Mozzarella di Bufala Campagna oraz mąkę typu 00? Poza tymi 3 podstawowymi składnikami używany jedynie drożdży, wody, soli oraz oliwy. Ciasto wyrabiane jest ręcznie, formowane bez użycia wałka, jego grubość ma wynosić ok. 0,4 cm w środku i 1-2 cm na brzegach, a całość wypiekana jest w piecu opalanym drewnem w zaledwie 60-90 sekund. Na szczęście mamy Włochów mieszkających w Krakowie, którzy sprowadzają te wyselekcjonowane składniki i robią dla nas, (prawie) tam samo przepyszną pizzę jak tę, którą jedliśmy w Neapolu!
Oto kilka pizzerii w Krakowie, które posiadają certyfikowaną neapolitańską pizzę:
I choć pizza jest daniem tradycyjnym i przepysznym, nie zapominajmy o tym, że zawiera sporo tłuszczu i jest dosyć kaloryczna: marinara (wersja bez sera, z dodatkiem czosnku i oregano) to około 500 kcal, natomiast margherita (z dodatkiem parmezanu i bazylii) dostarcza nam około 800 kcal.
- Gelato czyli włoskie lody: Nie nazwalibyśmy naszej wycieczki prawdziwymi włoskimi wakacjami gdybyśmy nie spróbowali tutejszych lodów. Idąc do włoskiej lodziarni trzeba zarezerwować dobrych kilka minut na wybór smaków – widząc parę rodzajów orzechów, wszystkie sezonowe owoce, a także lody inspirowane popularnymi deserami jak tiramisu, można mieć z tym spory problem. Ostrzegaliśmy przed kalorycznością pizzy, jednak lodami nie będziemy straszyć. Te produkowane tradycyjne, zawierają zdecydowanie mniej tłuszczu, cukru i powietrza (!), od tak popularnych w Polsce lodów przemysłowych. Jeśli więc mamy ochotę na coś słodkiego i wiemy że tym razem suszone owoce nie wystarczą, prawdziwe lody są jedną z lepszych opcji.
Po raz kolejny, Kraków śpieszy nam z pomocą – włoskie, tradycyjne lody dostaniemy w:
- Donizetti, ul. Marka 23,
- Lodziarnia u Francesco, ul. Brodzińskiego 2,
- Katane, ul. Sławkowska 19 oraz ul. Sienna 17.
- Kawa: Jest na każdym kroku, spożywana kilka razy dziennie, a jej rodzaj zależy zarówno od pory dnia, jak i posiłku po którym ją spożywamy. Naszym odkryciem była mocna, czarna kawa o orzechowym smaku, serwowana w małym kieliszku – przepyszna! Kawy również nie musimy się obawiać. Coraz więcej badań naukowych wskazuje na jej prozdrowotne właściwości, a pita w ilości 3-5 filiżanek dziennie nie powinna zaszkodzić osobom zdrowym.
- Sfofliatella: Do kawy w tym regionie Włoch tradycyjne podawana jest sfogliatella czyli mała, słodka bułeczka przypominająca kształtem muszlę, wypełniona nadzieniem z sera ricotta, kaszy manny i skórki cytryny. Całości posypana jest dodatkowo cukrem pudrem i niestety tego deseru, choć bardzo smaczny, nie polecamy w codziennym menu.
- O włoskich winach i likierze limoncello wytwarzanym z cytryn, z wiadomych przyczyn nie będziemy się już rozpisywać – warte spróbowania, jednak pamiętajmy o zachowaniu umiaru: jeden kieliszek dla kobiet oraz dwa kieliszki dla mężczyzn to porcja, która nie zaszkodzi naszemu organizmowi, a jednocześnie pozwoli cieszyć się pełnią włoskich smaków. 🙂